Tego roku walentynki u Fitpozytywnych będą wyjątkowe.
Czeka nas randka w zimnie, błocie i być może w śniegu.
Nie będzie kwiatków, serduszek i świeczuszek.
Będzie "WALENTYNKOWE PIEKŁO"
ZIMOWY RUNMAGEDDON REKRUT to ponad 6 km trasy najeżonej 30 przeszkodami.
Jeszcze nigdy się tak nie emocjonowałam tym świętem. Jeszcze nigdy nie czekałam na nie z takimi motylami w brzuchu. Z taką radością, niecierpliwością i jednocześnie niepokojem.
Wspólnie pokonywaliśmy niejedną życiową przeszkodę więc chyba i z tymi sobie jakoś poradzimy.
Grunt to trzymać się razem i tworzyć dobry zespół.
To cudowne mieć z kim dzielić pasje i móc przeżyć taką "romantyczną" przygodę.
Aż miło pomyśleć jak będziemy się wspólnie regenerować po trudach tej hardkorowej randki.
Już wspólne treningi były czystą przyjemnością. Dzięki nim udało nam się spędzić trochę więcej wspólnego czasu w zaganianej codzienności.
Wspólnie dużo biegaliśmy a siłę ćwiczyliśmy na sali Żywy Park Ghetto Workout
To będzie mój drugi start w Runmageddonie i jestem pewna, że nie ostatni. W zeszłym roku wzięłam udział w Classicu w Sopocie i zostały mi po nim zajebiste wspomnienia.
W tym roku też planujemy nawiedzić Sopot i w gronie cudownych przyjaciół pokonać kwietniowego Rekruta.
O Classicu w Warszawie też już myślę.
Jeśli jeszcze nigdy tego nie próbowałeś, ZRÓB TO!!!
Dobra zabawa uzależnia!!!
Trzymam kciuki za ekipę Fitpozytywnych i będę wyglądał na trasie :)
OdpowiedzUsuńdzięki i do zobaczenia :)
UsuńPowodzenia!!!!! :)
OdpowiedzUsuńprzyda się :) nie dziękuję
Usuń